W pobliżu Źródełka Miłości w Mrągowie zamierają świerki zaatakowane przez korniki i stwarzają niebezpieczeństwo. Stąd decyzja o ich wycince. Czy jest szansa, żeby je uratować? Niestety nie.

Nie ma lekarstwa na korniki. Gdy osłabione drzewo zostanie przez nie zaatakowane, jedyne co my leśnicy możemy zrobić to szybkie ich wycięcie i wywiezienie z lasu, zanim kolejne pokolenie korników zaatakuje kolejne drzewa. Gdy nie zdążymy tego zrobić, drzewo zamiera i zaczyna zagrażać bezpieczeństwu osób odwiedzających las, ponieważ może się wywrócić lub złamać.

Dlaczego korniki zaatakowały świerki w lesie przy Troszczykowie?

Owady te atakują osłabione drzewa w wyniku działania wielu czynników, ale przede wszystkim winną obarczyć można brak wody. Z powodu zmian klimatycznych opady występują rzadziej, ale są bardziej intensywne. Deszczówka zamiast powoli wnikać w głąb ziemi spływa powierzchniowo i w mniejszym stopniu zasila nasze drzewa. A świerki jako drzewa o płytkim systemie korzeniowym, są najbardziej narażone na niedobór opadów. Problem ten dotyczy całego naszego regionu, nie tylko okolic Mrągowa.

Czy konieczne jest wycięcie uschniętych świerków?

Rozważmy taki pomysł. Martwe drewno w lesie jest bardzo ważne, mamy wiele obszarów wyłączonych z użytkowania gospodarczego, jednak taka ilość uschniętych drzew w jednym miejscu stanowi poważne zagrożenie. Drzewa takie mogą się łamać i wywracać, a biorąc pod uwagę jak dużo osób korzysta z tego lasu, byłoby to niebezpieczne dla jego użytkowników. Gdybyśmy drzewa te jedynie wycięli i pozostawili do naturalnego rozpadu, przy obecnych długotrwałych suszach wystarczyłabym mała iskra, aby wywołać ogromny pożar. Ponadto tak duża ilość leżących drzew uniemożliwiłaby odnowienie się lasu i zamiast po kilku latach móc ponownie się cieszyć rosnącym w tym miejscu lasem, patrzylibyśmy przez wiele lat na sterty martwych drzew. Niestety, ale świerk jako gatunek północny i zimnolubny, będzie powoli znikać z naszych lasów i rolą leśników jest m.in. dostosowywanie naszych lasów do zmieniającego się klimatu. Jeśli jesteś ciekawy jaką przyszłość naszym drzewom przepowiadają naukowcy, zerknij do aplikacji Future Forest stworzonej na podstawie danych zebranych przez dr Marcina Dyderskiego i innych naukowców: https://connect.appsilon.com/future-forests/.

Co się stanie z drewnem pozyskanym w trakcie tej wycinki?

Drewno zostanie pomierzone i sprzedane naszym lokalnym odbiorcom drewna. Drewno świerkowe jest doskonałym materiałem stolarskim, chętnie wykorzystywanym w budownictwie, jest miękkie i lekkie, dlatego też łatwe w obróbce. Jest również jednym z najlepszych materiałów papierniczo-celulozowych. Część drewna pozostanie na powierzchni do naturalnego rozkładu, a kolejna niewielka część ogrzeje wasze domy w trakcie zimowych chłodów. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży drewna w większej części zostaną przeznaczone na posadzenie nowych drzew oraz ich pielęgnację przez najbliższe 40 lat.

Czy w tym miejscu już nie będzie lasu?

Las nadal będzie rósł w tym miejscu. Gdy chore i martwe świerki zostaną wycięte, w ich miejsce posadzimy nowe drzewa, wyhodowane na szkółce leśnej w Świętej Lipce. Będą to klony, lipy, graby, jarzęby i inne odpowiednio dobrane do tego miejsca gatunki. Dzięki temu pięknym lasem będą mogły się cieszyć i z niego korzystać przyszłe pokolenia.

Chcesz się dowiedzieć więcej? Spotkajmy się i porozmawiajmy na gruncie. Nadleśnictwo Mrągowo zaprasza na otwarte spotkanie, które odbędzie się
24 kwietnia o godz. 15:00 w miejscu zaznaczonym na poniższej mapie (współrzędne geograficzne 53°52'15.3″N 21°20'07.9″E).